Gleba na chopkach na torze dirtowym w parku ;/ jestem cały poobdzierany i mam strasznie potłuczony nadgarstek. Prześwietlenie na szczęście nie wykazało złamań. Ale i tak na conajmniej tydzień jestem zmuszony zrobić sobie wolne od roweru, on też ucierpiał-całe zdarte siodełko, odbarta klamka hamulca i chyba lekka centra.
Dziś po umówieniu się z Kamilem pod Lidlem w miechowicach wyruszyliśmy pośmigać po terenie :) Na początek kółko w lesie bardziej po stronie ul. Nickla a następnie 3 kółeczka w innej części lasu. Fajna trasa szczególnie zakręty na których można pędzić z prędkością ponad 40 km/h, wszystko to na granicy przyczepności opon z podłożem ;D Następnie DSD + Segiet. Ogólnie to wycieczka super trzeba tak częściej jeździć.